.:: dla Radio Przasnysz (2004.11.27) ::.
27 listopada przeprowadziliśmy wywiad z Radosławem Chwieralskim, gitarzystą zespołów Analog, Hetman oraz artystą solowym.
Obecnie grasz w zespole Analog, jak również prowadzisz karierę solową, co wydaje Ci się fajniejsze i co bardziej lubisz?
Jedno i drugie jest bardzo pasjonujące. W Analogu uczę się jak być gitarzystą w zespole, jednym z instrumentów akompaniujących, tworzących brzmienie i stylistykę. Jest to bardzo rozwijające, tym bardziej, że pojawiają się tam partie gitarowe ocierające się o różne, czasem bardzo odległe od siebie stylistyki, co jest jeszcze ciekawsze dla mnie, jak i mam nadzieję dla słuchacza. W solowym projekcie natomiast realizuję swoje wizje i melodie, które mam w głowie. Tutaj dźwiękami opowiadam o swoich przeżyciach, uczuciach, fascynacjach.
Ile czasu poświęciłeś żeby dojść do takiej wprawy w grze na gitarze?
Całe życie. Dzieciństwo to osłuchanie z różną muzyką, począwszy od lat 50-tych aż po obecną (dla tamtych lat). W wieku 11-tu zacząłem grać, w wieku lat 12-tu wziąłem się solidnie za swój warsztat gitarowy. Ćwiczyłem przez kilka kolejnych lat po nawet kilkanaście godzin na dobę. Cóż, coś za coś. Poświęcenie miało na celu zebranie plonów w przyszłości. Cały czas się jednak rozwijam. Jestem świadom swoich dobrych, ale i słabszych stron jako muzyk, gitarzysta, co staram się na bieżąco niwelować. Sądzę, że trzeba ćwiczyć cały życie, mieć non stop kontakt z instrumentem, słuchać i grać różne gatunki muzyki co tylko bardziej rozwinie zarówno umysł muzyka, jak i umiejętności.
Czy Analog to Twój pierwszy zespół?
Zdecydowanie nie, choć pierwszy poważny zarówno pod kątem zawodowego podejścia do projektu ludzi uczestniczących w projekcie, jak i pod kątem samej muzy. Pierwszy zespół zmontowałem w 1991 roku. Do dziś uczestniczyłem w wielu projektach muzycznych, ale Analog zdecydowanie jest ich najlepszym punktem.
A czy masz jakieś propozycje gry z innych zespołów?
Owszem. Od niedawna nawiązałem współpracę z zespołem Hetman, który jest mi bliski od początków mojej drogi gitarowej. Zatem sentyment oraz pozostające wciąż w głowie fascynacje mocnym rockowym gitarowym graniem dały znać o sobie.
Co możemy usłyszeć na Twojej ostatniej solowej płycie demo?
Najnowszą rzecz, jaką można posłuchać w związku z moim gitarowym instrumentalnym graniem, to płyta z różnymi wersjami Mazurka Dąbrowskiego.
No teraz może porozmawiajmy o Twoim zespole. Analog jest formacją, która dopiero zaczyna być znana na polskiej scenie muzycznej, uważasz, ze jest w stanie dorównać sławą takim zespołom jak np. TSA czy Hunter?
Na pewno przed Analogiem jeszcze długa i ciężka droga, jak zresztą przed każdym debiutującym na rynku zespołem. Czas pokaże jaki los spotka Analog. myślę jednak, że mamy szansę stać się rozpoznawalnym polskim zespołem.
Jak długo pracuje się nad skomponowaniem jakiegoś utworu, a potem stworzeniem całej płyty?
Zwykle na pomysł utworu wpada jedna lub dwie osoby. Często jest to kilka dźwięków, które od razu podchwyca osoba śpiewająca. Tak powstaje szkielet utworu i dalsza forma. Aranżacja brzmieniowa i energetyczna to już zazwyczaj praca całego zespołu na próbach. Nie da się dokładnie sprecyzować czasu, odnośnie odpowiedzi na Twoje pytanie.
Do ilu godzin dziennie jesteś w stanie poświęcić swojemu hobby grze na gitarze?
Jak najwięcej jest to możliwe, to zależy ile czasu mam na to. Mam jeszcze uczniów, właśnie skończyłem pracę nad książką i zabieram się za nagrywanie mojego nowego demo. Kiedy mogę to z chęcią pracuję nad swoim graniem.
Czy doczekamy się kiedyś solowej płyty Radka Chwieralskiego?
Wydanie płyty instrumentalnej w polskich warunkach oraz jej promocja medialna jest rzeczą niezwykle trudną. Jednak nie zrezygnuję ze swoich fascynacji i prawdziwego "ja". Kiedy nagram demo, rozpocznę prężną działalność koncertową oraz rozsyłkę płyty demonstracyjnej we właściwe miejsca zarówno w kraju, jak i za granicą.
15 listopada ukazała się najnowsza płyta zespołu Analog zatutułowana "Analogia" co na niej mozemy znaleźć?
Znajduje się na niej 13 utworów. Piosenki traktują o wielu prawdach życiowych, o miłości i zrozumieniu międzyludzkim.
Jak często spotykacie się wszyscy razem na próbach i jak często koncertujecie?
Próby gramy przynajmniej raz w tygodniu. Teraz przed nami więcej pracy, bo doszli nowi członkowie: perkusista oraz drugi gitarzysta. Jeśli chodzi o koncerty, występujemy żrednio raz-dwa razy w miesiącu, ale powoli terminarz koncertów zaczyna się zagęszczać. Jest szansa, że zagramy wiosenną trasę koncertową promującą nasz debiutancki krążek.
Jesteście zespołem raczej hardrockowym, ale śpiewa u Was kobieta Monika Wierzbicka, to dość nietypowe jak na ten rodzaj muzyki. Jak doszło do tego, że Monika znalazła się w Waszym składzie?
Monika świetnie odnajduje się w mocniejszym uderzeniu. Szczególnie na koncertach daje z siebie wszystko, charyzmę i energię. Monika występowała jako aktorka na deskach teatru "Syrena", gdzie Paweł był realizatorem dźwięku i tak się poznali. Powstały piosenki, najpierw zespół nazywał się Positivka, w którym brałem udział. Okazało się jednak, że prezentowany przez nas materiał na płycie demo i zyskał większego poparcia w wytwórniach fonograficznych. Później nastąpiła wakacyjna przerwa, po której Paweł z Moniką spotkali się ponownie, z nowym świeższym nastawieniem. Powstały nowe kompozycje. Do projektu zaprosili mnie, a później Włodiego Tafla. Tak narodził się Analog.
ł»yczę Wam ogromnego sukcesu, bo uważam, że gracie bardzo interesującą muzykę. Obiecujemy że na naszej antenie będziemy starali się jak najbardziej się da wypromować zespół Analog oraz solowe projekty Radka Chwieralskiego. Bardzo dziękuję za rozmowę.
Ja również bardzo dziękuję za rozmowę. Pozdrawiam wszystkich słuchaczy RADIA PRZASNYSZ. Zapraszam na moją stronę internetową www.chwieralski.com oraz na strony zespołów www.analog.art.pl oraz www.hetman.iq.pl.
Z Radkiem Chwieralskim rozmawiał łukasz Chrostowski.
[oryginalny wywiad] |